przeanalizowałam przypadki skandalu w sztuce
elementy, składniki niezbędne do jego zaistnienia
i postanowiłam skumulować je w jednym
(niczym Orlan idealne wizerunki).
teoretycznie rzecz biorąc powinnam wywołać skandal nad skandale
zaistnieć z przytupem,
gdyż artefakt mój:
1. zawiera wizerunek krzyża, co prawda równoramiennego ale przy
Pasji Nieznalskiej to nie przeszkadzało
2. krzyżyki oznaczają kolejne dni poprzedniej menstruacji, czyli jest wątek feministyczny, zawsze zaczepny
3.dodatkowo medium jest krew menstruacyjna czyli abiekt nad abiekty
4. wszystko utrzymane jest w kiczowo-barokowej stylistyce (złote tła)
5. elementy ułożone są w uproszczony kształt fallusa
6.wątek jest obrzydliwie osobisty
7. forma jest prosta i nie wyszukana a zdjęcie dokumentujące mocno robocze
śmiem jednak twierdzić, iż skandalu nie wywołam, o ile w ogóle jakąkolwiek reakcję, bo:
1. ja to tylko ja
2. to wszystko już było
3. kumulacja mocnego pozbawia je mocy
4. dotrze to to do garstki osób, w dodatku raczej pozytywnie nastawionych
5. żart zwykle hamuje wrogość
postanowiłam mój ,,skandalik,,
poddać estetyzacji
ugrzecznić
uporządkować
otrzymał szlachetnie malarskie podłoże
geometryczny układ
ikoniczny blichtr
stał się przez to jeszcze bardziej
bezradnie wulgarny