Zobaczona niedawno wystawa feministyczna grupy Kuku pozwoliła mi ostatecznie stwierdzić, iż nie jestem feministką. Osobiście lubię i szanuję autorki ale wystawa wzbudziła we mnie niepokój. Wynikający bynajmniej nie z winy artystek. Problem jest chyba we mnie. Agresywna seksualność, jawność, różowość budzą we mnie dziwny lęk. Nie utoższmiam się ani z kobiecością, ani z męskością i poczułam się jakby zaatakowana radykalizmem.
Pokłosiem tego doświadczenia jest drobny postulat wizualny. Nie jest on kontratakiem na dziewczyny z Kuku, a jedynie moim dopowiedzeniem swojego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
- Karolina Żyniewicz/artdycyna
- Karolina Żyniewicz 2009 – gradueted from the Academy of Fine Arts in Łódź; Solo exhibitions: 2014 - Delectatio morosa, Milosc Gallery, Toruń; Hiperfobium, Lameli Gallery, Krakow; 2013 – Quarantine, Wozownia Gallery, Toruń; 2012 – Private life of life, Baszta Gallery, Zbąszyń; 2011 – Fear for darkness, BWA Katowice; Kuriosa, Art Agenda Nova, Krakow; 2010 – Spielsache, Academy of Fine Arts in Krakow; 2009 – Homo ludens, Fabrystrefa Gallery, Łódź; Group exhibitions: 2015 - Flow, fallout skies, bad weather, Mona Inner Spaces, Poznań, 2014 –LOCAL, The Dock Art Centre, Carrick on Shannon, Ireland; inSpiracje/Xtreme, 13 Muz, Szczecin; Cake and blood, Two Left Hands Gallery, Katowice; 2013 – Exteritories, Toruń, Experiment, Zbąszyń; 2012 – The limit of sculpture, Academy of Fine Arts in Warsaw; Grating of the gums on a meniscus, Cellar Gallery, Krakow; On strange feeling, Zderzak Gallery, Krakow; Organic, Cellar Gallery, Krakow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz