środa, 24 lipca 2013

simulation of equality /pozory równości

Praca z dziećmi pozwala naocznie się przekonać, jak ewidentne są różnice w ich ścieżkach dorastania.
Niby wszyscy rodzą się dla tego samego świata, z tym samym życiowym potencjałem (pomijając ewidentne choroby) a jednak proces rozwoju każdej jednostki jest inny, łatwiejszy, lub trudniejszy.
Postanowiłam to zilustrować prostym schematem - instalacją.
Dane jest 5 takich samych małych pojemników z ziemią (7x7cm). Wszędzie jest to takiej samej jakości ziemia ogrodnicza. W każdym z nich umieszczamy takie same ziarno.
Nad poszczególnymi ,,poletkami,, znajdują się kroplówki, dozujące w jednakowym tempie wodę.
(Nie trudno zauważyć, znając nieco tego bloga, iż mam słabość do kroplówki, w swej istocie kojarzy mi się z klepsydrą, jest też metaforą wielu innych ważnych spraw.)
Te skumulowane elementy instalacji różni jedynie i aż to, co znajduje się pomiędzy ,,poletkami,, a ujściami kroplówki. Są to bowiem pewne przeszkody. Filtry o różnej przenikalności wpisane w kształt kwadratu 20x20cm.
Płótno, papier, ręcznik papierowy, derma, pusta rama, obrazują różne stopnie powagi przeszkód, jakie napotykamy na drodze swego rozwoju. Nie trzeba chyba tłumaczyć, w jaki sposób życiodajna woda-energia będzie się przedostawać przez poszczególne filtry.
Cała instalacja wystartowana zostanie w tym samym czasie (wszystkie kroplówki). Pozostanie obserwować ewentualny wzrost roślin w poszczególnych przypadkach.

wtorek, 23 lipca 2013

postcards from Itaka / pocztówki z Itaki

 Jak zwykle pobyt w domu rodzinnym wiąże się z doglądaniem ,,trzódki,, własnej, rejestrowaniem zmian, jakim ona podlega, dojrzewania.
 Tak zatem wyglądają obecnie ,,żywe,, portrety estetycznych ikon. Moim zdaniem Angelina nigdy nie wyglądała lepiej:)



 A tak starzeje się mój wizerunek, beze mnie.
 Tu zaś dowód na to, że człowiek jest istotą z gruntu kreatywną, nawet jeśli zapiera się, że nie. Otóż mój brat ,,rzucił,, moją ukochaną rzeźbę na nadpalone ramy. Pewnie nie zauważył, jak pięknie z ich geometrią zagrały sczerniałe łączenia sylwety:) Wniosek z tego taki, że warto pozostawić własne prace w polu działań innych. Kto wie, może zacznę podrzucać inne swoje wytwory w różne otoczenia:)
 Postanowiłam ujawnić oblicze mojej prywatnej Itaki. Bo to dzięki niej jestem, jaka jestem. Ta pustka, przestrzeń, stagnacja mają kluczowe znaczenie, mam je w sobie, w każdym wielkim mieście.


sobota, 20 lipca 2013

krwawnik - raport

Tak, jak myślałam, z krwią łatwo nie jest. Wszelkie kulturowe jej obudowy i związane z nimi obawy się sprawdzają. Dodatkowo także głęboko zakorzeniony biologiczny strach przed jej utratą, związaną z przekroczeniem granic ciała.
Bardzo opornie idzie mi zbiórka pròbek ale mam to wpisane w koszta. Tylko nieliczni są w stanie zranić się celowo. Właściwie, to chyba, póki co, tylko ja się na to zdobyłam. Reszta ,,obdarowanych,, wacikiem czeka na skaleczenie, upław z nosa itp. Jestem cierpliwa, niech trwa ten stan myślenia-pamiętania-gotowości, być może tkwi w nim nawet większą wartość niż potencjalnym efekcie końcowym.
Dodatkowo, z racji oddalenia od wielu potencjalnych ,,dawców,, rodzi się ciekawa forma, sztuka bio-poczty:)

sobota, 13 lipca 2013

simulation of ideal / złudzenia ideału

  Jak bardzo byśmy nie chcieli osiągnąć ideał, pełnię poprzez kulturowe wytwory, i tak natura zniweczy te starania.
Weźmy koło - figurę idealną. Niby wywodzi się z natury, jej obserwacji ale w swej pełni kulistości w naturze nie występuje. To człowiek je ,,usztywnił,, wycyzelował.
Dlatego w geometryczny rysunek koła wpisuję koła umowne, prawie koła, cięte ,,na oko,, (oko i tak dopowiada sobie nie dociągnięcia, przyzwyczajone do określonego kształtu).
Dodatkowo, każde z PRAWIEKÓŁ naznaczone jest materią organiczną o swoistej żywotności. Pierwotna zatem uroda, kojarząca się z biżuterią, dekoracją przemija, odidealizowuje się.
Ot taka prosta zabawa z kołem (umieszczonym na formacie prawie kwadratu).


sobota, 6 lipca 2013

ban or order / zakaz jest nakazem - festival experyment 2013

Prosta zabawa znaczeniami z wykorzystaniem natury, przyrody oraz kulturowych ustaleń.
Wykorzysytałam grafikę znaków zakazu by wyznaczyć na ich podstawie pola, przez które można przejść tylko po wyznaczonych liniami znaków ścieżkach.
Białe linie, które precyzują rodzaj zakazu w moich polach stają się jedynymi drogami wyjścia-przejścia, nakazanymi porządkiem wysiewu.
Głęboko wierzę, że ludzi posiadają wewnątrz przyrodzone poszanowanie tego, co wygląda na zaplanowane, wytyczone a dodatkowo potencjalnie piękne, dlatego będą trzymać się wyznaczonych tras, nie depcząc poletek obsianych.
Póki co, znaki są czarne, naznaczone jedynie barwą ziemi do upraw. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wkrótce się zazielenią ( co podkreśli paradoksalne ,,przyzwolenie,, tych znaków zakazu) a być może ostatecznie zaczerwienią zakazanym-dozwolonym makiem.
Przez cały okres realizacji towarzyszył mi niepokój, który i teraz mnie nie opuszcza, czy aby uda się coś wyhodować. Dlatego co chwila dosiewałam coś nowego (mak ogrodowy, ostróżkę, mak polny a nawet rzerzuchę) biegając z miejsca do miejsca (3 punkty w mieście) z konewką.
To trochę taka jakby ciąża urojona, oczekiwanie na życie, które może tylko wydaje się być możliwe.

 dotykowy kontakt z ziemią ma w sobie coś magicznego, tak jakby dotykało się sedna sprawy
 kształt koła nie jest tu bez znaczenia pod każdym względem

Zostawiłam w miasteczku również mały aneks czysto graficzny. Mam wrażenie, że on poniekąd wyjaśnia sens powstałych zasiewów. Poza tym potrzebowałam zastosowania innej formy wyrazu, by wykorzystać fakt istnienia licznych kół w wyglądzie miasteczka.




Na koniec słów kilka o samym Zbąszyniu. Jest to jedno z niewielu miejsc, gdzie czuję się bezpiecznie i dobrze. Nie wiem, czy to kwestia przyrody, uroku małego miasteczka, czy ludzi, pewnie wszystkiego na raz. Dlatego gdzie indziej mogłam zaryzykować ,,poczęcie,, jak nie tam:)

O mnie

Moje zdjęcie
Karolina Żyniewicz 2009 – gradueted from the Academy of Fine Arts in Łódź; Solo exhibitions: 2014 - Delectatio morosa, Milosc Gallery, Toruń; Hiperfobium, Lameli Gallery, Krakow; 2013 – Quarantine, Wozownia Gallery, Toruń; 2012 – Private life of life, Baszta Gallery, Zbąszyń; 2011 – Fear for darkness, BWA Katowice; Kuriosa, Art Agenda Nova, Krakow; 2010 – Spielsache, Academy of Fine Arts in Krakow; 2009 – Homo ludens, Fabrystrefa Gallery, Łódź; Group exhibitions: 2015 - Flow, fallout skies, bad weather, Mona Inner Spaces, Poznań, 2014 –LOCAL, The Dock Art Centre, Carrick on Shannon, Ireland; inSpiracje/Xtreme, 13 Muz, Szczecin; Cake and blood, Two Left Hands Gallery, Katowice; 2013 – Exteritories, Toruń, Experiment, Zbąszyń; 2012 – The limit of sculpture, Academy of Fine Arts in Warsaw; Grating of the gums on a meniscus, Cellar Gallery, Krakow; On strange feeling, Zderzak Gallery, Krakow; Organic, Cellar Gallery, Krakow